Ruski agent…

W obecnym klimacie politycznym, narasta obawa przed Rosją, a każda osoba wyrażająca odmienne zdanie jest szybko oskarżana o bycie agentem tego kraju. Mówi się o wojnie jak o nieuchronnym zdarzeniu, które niektórzy wydają się wręcz wyczekiwać. Ale zamiast zastanawiać się nad motywacjami podżegaczy wojennych, chciałbym skierować uwagę na inne kwestie.

Co tak naprawdę zrobiła nam Rosja od momentu, gdy jej wojska opuściły Polskę? Czy istnieją jakiekolwiek rosyjskie żądania terytorialne wobec naszego kraju? Zaczynam się zastanawiać, czy to nie decyzje naszych polityków mogą nas przybliżać do konfliktu, a nie działania Rosji. Czy zdają sobie sprawę z tego, że nieustanne oskarżenia mogą spowodować, że w obliczu konfliktu, większość opowie się po przeciwnej stronie? My w Polsce bardzo dobrze wiemy, że ten kogo wskaże rząd naszym wrogiem nie jest! Dlaczego kochacie nazistów lub banderowców, a nie kochacie bolszewików (mimo tego, że współczesna Rosja z bolszewizmem to zbytnio nie ma nic wspólnego już od dawna)?

Obawiam się, że te wszystkie działania mogą być formą manipulacji mającą na celu wywołanie strachu, by łatwiej było wprowadzać nowe, niepopularne oraz szkodliwe dla Nas rozwiązania jak NWO. W kontekście historycznym, moje odwiedziny na cmentarzach żołnierzy niemieckich (nazistów)

ZDJĘCIA

Cmentarz nazistów

i radzieckich (nie bolszewików ponieważ żółnierze radzieccy nie byli bolszewikami, a jedynie ich „Władcy”)

Cmentarz radziecki

są formą refleksji nad przeszłością. Na cmentarzu radzieckim zapaliłem znicz, na tym pierwszym nie… Czy to zrobiło już ze mnie rosyjskiego agenta? Na szczęście nie zrobiło nazisty czy folksdojcza, to wiem na pewno idąc tokiem rozumowania co poniektórych „polskich polaków” – podżegaczy wojennych. Chociaż to by im akurat myślę pasowało.

W kwestii stosunków międzynarodowych, zauważam, że wojna na Ukrainie, wspierana przez USA, nie jest naszą wojną i nie powinna nas bezpośrednio dotyczyć. Zastanawiam się, czy nasze działania na arenie międzynarodowej nie prowokują niechcianych reakcji, a groźby ze strony Rosji nie są odpowiedzią na naszą postawę.

Pytam również o stan wolności słowa w Polsce, zastanawiając się, czy nie jesteśmy na drodze do ograniczeń i represji. Podsumowując, wyrażam głębokie przekonanie, że nie powinniśmy angażować się w konflikt, który nie jest naszym konfliktem.

Czy to już zrobiło ze mnie rosyjskiego agenta? Czy ABW już czycha na mnie za rogiem by zniszczyć mój domowy mir lub utopić moje zwłoki w bagnie jak niegdyś robili to bolszewicy i naziści z naszymi bohaterami, których to lewactwo nazwało potem zdrajcami? Wszystko na to wskazuje. To jest prawdziwy kraj?! Za to walczyła moja rodzina? Za interesy mafii?! Haaa tfuuu…

0 0 głosy
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadomienie o
guest

0 Komentarze
Najstarszy
Najnowszy Najwięcej głosów
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będziemy wdzięczni za komentarzex