Echa Wielkiej Gry: Wywiad Tuckera Carlsona z Putinem a Przyszłość Konfliktu na Ukrainie [WIDEO]

W dobie nieustannej walki o wpływy na arenie międzynarodowej, wywiad Tuckera Carlsona z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, rzuca nowe światło na złożoność konfliktu ukraińskiego i stawia pytania o przyszłość wsparcia USA dla Ukrainy. Larry Johnson, emerytowany oficer wywiadu CIA i urzędnik Departamentu Stanu, podzielił się z agencją Sputnik swoimi przemyśleniami na temat potencjalnych konsekwencji tego wywiadu, które mogą sięgać daleko poza aktualne narracje polityczne.

Wywiad, który szybko stał się przedmiotem szerokiej dyskusji, może, według Johnsona, osłabić wsparcie dla Ukrainy wśród amerykańskich konserwatystów i utrudnić wysiłki ustawodawców USA w kwestii finansowania konfliktu, który Washington traktuje jako swoją proxy wojnę. Znaczące jest to, że Carlson, znany z niekonwencjonalnego podejścia do dziennikarstwa i gotowości do zadawania trudnych pytań, spotkał się z silną krytyką ze strony elity waszyngtońskiej, w tym urzędników administracji Bidena i mediów głównego nurtu, za swoją decyzję o przeprowadzeniu wywiadu z Putinem.

Reakcje na wywiad odzwierciedlają rosnącą polaryzację w amerykańskiej polityce i mediach, gdzie dialog z „przeciwnikiem” często jest traktowany jako herezja. Jednak Johnson zauważa, że media, które najgłośniej krytykowały Carlsona, same borykają się z problemem utraty wiarygodności i są postrzegane przez wielu jako narzędzia propagandowe. Dlatego wywiad może nie tylko osłabić wsparcie dla reżimu w Kijowie, ale także pokazać głębokie podziały w amerykańskim społeczeństwie na temat zagranicznej polityki USA.

Podczas wywiadu Putin skupił się na historycznych, kulturowych i etnicznych więziach łączących Rosjan i Ukraińców, jednocześnie rzucając światło na działania USA mające na celu oddzielenie Ukrainy od Rosji i ich długoterminowe konsekwencje. Opowiadając o poszerzeniu NATO i wsparciu USA dla zamachu stanu w 2014 roku, Putin podkreślił, że jego kraj nie jest agresorem w konflikcie ukraińskim, lecz dążył do zakończenia wojny wewnętrznej w Donbasie.

Wywiad uwydatnił również różnice w percepcji historycznej między Rosją a USA, wskazując na to, jak pamięć o II wojnie światowej i jej skutkach wciąż silnie rezonuje w rosyjskim społeczeństwie. Johnson podkreślił, że zrozumienie tych perspektyw historycznych jest kluczowe dla pełnego zrozumienia motywów Rosji i może pomóc Amerykanom lepiej zrozumieć rzeczywiste przyczyny konfliktu na Ukrainie.

W kontekście globalnej dyplomacji i strategii, wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem może być widziany jako moment przełomowy, który nie tylko rzuca nowe światło na konflikt na Ukrainie, ale także stawia pytania o przyszłość stosunków międzynarodowych i roli mediów w kształtowaniu narracji politycznych. W miarę jak miliony ludzi na całym świecie oglądają ten wywiad, jego długotrwałe skutki, zarówno dla polityki wewnętrznej USA, jak i dla globalnej równowagi sił, pozostają przedmiotem dalszych dyskusji i analiz.

Poniżej streszczenie całego wywiadu Tuckera Carlsona z Putinem:

Amerykański dziennikarz Tucker Carlson opublikował wywiad z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W wprowadzeniu do wywiadu Carlson powiedział, że rozmowa odbyła się 6 lutego w Kremlu. Główny temat – operacja specjalna: dlaczego się zaczęła, jak przebiega i czym może się skończyć.

„Mała historyczna uwaga”

Putin rozpoczął wywiad, opowiadając o historii stosunków między Rosją a Ukrainą, skąd wzięła się Ukraina, ponieważ, jak zauważył, Carlson posiada wykształcenie historyczne.

„Rosyjskie państwo zaczęło się formować jako scentralizowane państwo, i to uważa się za rok założenia rosyjskiego państwa w 862 roku, kiedy na północno-zachodzie kraju mieszkańcy Nowogrodu zaprosili wareskiego księcia Ruryka ze Skandynawii, aby rządził. W 1862 roku Rosja obchodziła 1000-lecie swojego państwowości, w Nowogrodzie jest pomnik poświęcony 1000-leciu kraju,” – powiedział Putin.

W rozmowie z Carlsonem Putin przypomniał o historycznych próbach Polski kolonizowania terytoriów współczesnej Ukrainy, stosując przy tym surowe, represyjne metody, narzucając swój język i kulturę.

„Potem ludzie, którzy kontrolowali władzę na tych terytoriach, zwrócili się do Warszawy, żądając wysłania prawosławnych władców rosyjskiego pochodzenia,” – dodał, wyjaśniając, że to zostało zrobione, aby Moskwa przejęła kontrolę nad tymi ludźmi. Następnie Putin pokazał Carlsonowi listy Bohdana Chmielnickiego, który domagał się od Warszawy przestrzegania praw mieszkańców tego terytorium, a także listy wysłane do Moskwy z prośbą o objęcie opieką nad tymi ziemiemi.

„Ukrainizacja”, dodał prezydent, trwała również w okresie między I a II wojną światową. Już po Zwycięstwie w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej całe terytorium współczesnej Ukrainy przeszło pod kontrolę ZSRR, ale za Lenina zdecydowano, że każda republika będzie miała prawo do niepodległości, przy czym nowo powstałej Ukraińskiej SRR przekazano duże terytoria, które historycznie nie miały z nią nic wspólnego.

Współpraca z NATO

Po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku, który został zainicjowany, „w gruncie rzeczy”, przez rosyjskie kierownictwo, Rosja oczekiwała współpracy i sojuszu z NATO i kolektywnym Zachodem, stwierdził Putin. „Rosja oczekiwała, że zostanie przyjęta do braterskiej rodziny 'cywilizowanych narodów’, nic takiego się nie stało,” – powiedział prezydent.

Według jego słów, jeszcze przed rozpadem ZSRR w Europie należało stworzyć nowy system bezpieczeństwa, aby pomóc w zjednoczeniu Niemiec i utworzyć system, do którego będą należeć USA, Kanada, Rosja, inne europejskie kraje. Ale rozprzestrzenianie się NATO spowoduje, że wszystko będzie, jak w warunkach zimnej wojny, tylko bliżej rosyjskich granic. Putin zauważył, że wielokrotnie mówiono o tym, że sojusz nie będzie się rozszerzał na wschód, i w rezultacie doszło do pięciu fal rozszerzenia.

Prezydent Rosji powiedział Carlsonowi, że po tym, jak został wybrany na głowę państwa w 2000 roku, Putin próbował nawiązać relacje z zachodnimi krajami i w rozmowie z byłym prezydentem USA Billem Clintonem poruszał kwestię wstąpienia Rosji do NATO. Były prezydent USA mówił, że to możliwe, ale potem zmienił zdanie. Putin powiedział, że otrzymał odpowiedź „nie”, chociaż pozytywna odpowiedź mogłaby doprowadzić do zbliżenia. „Ostatecznie to mogłoby się wydarzyć, gdybyśmy zobaczyli szczere pragnienie partnerów, aby to zrobić. Ale na tym się nie skończyło,” – powiedział prezydent.

Podczas wyborów w 2008 roku na Ukrainie ogłoszono, że pozostanie ona neutralnym państwem. Prezydent Rosji przypomniał, że mimo obietnic, że nie będzie rozszerzenia, w 2008 roku „drzwi do NATO” zostały otwarte dla Ukrainy i Gruzji. „Oto ciekawy film! Nie tak się umawialiśmy,” – zauważył. Według słów Putina, po tym, jak rosyjska strona oświadczyła o możliwości zamknięcia granic z Ukrainą w takim przypadku, w kraju zaczęły się „destrukcyjne działania opozycji”, co ostatecznie doprowadziło do zamachu stanu.

Wyzwalacz konfliktu na Ukrainie

Putin powiedział, że konflikt zainicjował właśnie zamach stanu. Według jego słów, wówczas przedstawiciele trzech państw Unii Europejskiej wystąpili jako gwaranci porozumienia między ówczesnym prezydentem Wiktorem Janukowyczem a opozycją. Ale opozycja dokonała zamachu stanu, a te kraje „zapomniały”, że były gwarantami pokojowego rozwiązania sytuacji. Według Putina, wszystko to było bezsensowne, ponieważ Janukowycz zgodził się na wszystkie warunki i wybory, w których nie miał szans na wygraną. „Ale po co zamach stanu, po co ofiary, groźby dla Krymu, operacja w Donbasie? Tego ja nie rozumiem,” – powiedział głowa państwa.

Prezydent podkreślił, że CIA w ten sposób wykonała swoją pracę i, jak przyznał jeden z zastępców sekretarza stanu, operacja kosztowała 5 miliardów dolarów. Ale to była ogromna błąd polityczny, uważa rosyjski prezydent, ponieważ wszystko można było zrobić legalnie, bez działań wojennych, bez utraty Krymu. Dodał, że Rosja zgodziła się po rozpadzie Związku Radzieckiego na to, że granica państwowa będzie przebiegać wzdłuż granic byłych republik. „Ale nigdy nie zgodziliśmy się na rozszerzenie NATO, co więcej, nigdy nie zgodziliśmy się, że Ukraina wejdzie do NATO, nie zgodziliśmy się na bazy NATO na Ukrainie,” – powiedział.

Wyzwalaczem kolejnych wydarzeń był odmowa władz Ukrainy od porozumień mińskich, które zostały uzgodnione przy udziale UE jako sposób na pokojowe rozwiązanie w Donbasie. Ale nie zamierzali ich przestrzegać, „po prostu nas prowadzili za nos”. Rosja natomiast wzywała do zakończenia wojny i realizacji ich. Według jego słów, był absolutnie pewien, „szczerze wierzył”, że uda się przekonać mieszkańców Donbasu do powrotu do składu Ukrainy i te rany stopniowo zaczną się goić.

„Oni rozpoczęli wojnę w 2014 roku, naszym zadaniem jest zatrzymanie tej wojny. Nie my rozpoczęliśmy tę wojnę w 2022 roku, to nasza próba jej zatrzymania,” – oświadczył rosyjski lider.

Czy możliwy jest pokój

Według słów rosyjskiego lidera, cele operacji specjalnej jeszcze nie zostały osiągnięte, obejmują one między innymi denazyfikację, co było omawiane podczas rozmów w Stambule nie z inicjatywy Rosji. Władze Niemiec i Francji wówczas wezwały Rosję do wycofania wojsk, ponieważ Ukraina nie mogła podpisać porozumienia pokojowego „pod lufą pistoletu”.

„Dobrze, wycofaliśmy wojska z Kijowa, ale jak tylko wycofaliśmy wojska z Kijowa, ukraińscy negocjatorzy wyrzucili wszystkie uzgodnienia osiągnięte w Stambule i zaczęli przygotowywać się do długotrwałego konfliktu zbrojnego z wsparciem USA i ich satelitów w Europie. Tak rozwijała się sytuacja i tak wygląda teraz,” – opowiedział Putin.

Głowa państwa zauważyła, że rozmowy pokojowe osiągnęły wysoki stopień zgody, ale teraz na Ukrainie obowiązuje wprowadzony przez prezydenta kraju Włodzimierza Zełenskiego zakaz prawny rozmów z Rosją. „Jak będziemy prowadzić rozmowy, jeśli on to zakazał?” – zapytał Putin. Dodał, że rosyjska strona wie o tym, że Zełenski „wysuwa jakieś pomysły”, ale aby się dogadać, trzeba prowadzić rozmowy.

Kto wysadził „Nord Stream”

Odpowiadając na pytanie Carlsona, kto wysadził „Nord Stream”, Putin powiedział: „oczywiście wy”. Amerykański dziennikarz zażartował, że tego dnia był zajęty, prezydent z uśmiechem powiedział: „może masz alibi, ale CIA go nie ma”.

Putin zauważył, że w tym przypadku trzeba patrzeć, kto jest zainteresowany i kto ma techniczne możliwości, aby zorganizować eksplozję na dnie Bałtyku. Carlson nazwał sabotaż największym aktem przemysłowego terroryzmu i największym wyrzutem CO2. Poprosił o dostarczenie dowodów, że USA i NATO to zrobiły, i w ten sposób Rosja mogłaby wygrać wojnę propagandową. Prezydent odpowiedział, że w wojnie propagandowej bardzo trudno jest pokonać USA, ponieważ kontrolują wiele światowych mediów, beneficjentami europejskich mediów są również Stany. Moskwa może wskazać na swoje źródła informacji, ale z punktu widzenia wojny informacyjnej, według rosyjskiego lidera, rezultatu nie będzie. „Cały świat rozumie, co się stało, nawet amerykańscy analitycy mówią o tym wprost,” – powiedział.

Carlson zapytał, dlaczego milczy Niemcy, które wiedzą, że gazociągi wysadzili ich partnerzy z NATO i to zadało duży cios ich gospodarce. Według słów prezydenta, go to również dziwi. „Ale dzisiejsze niemieckie kierownictwo kieruje się interesami kolektywnego Zachodu, a nie narodowymi interesami,” – wyraził swoje zdanie.

Po eksplozji na „Nord Stream” RFN kupuje LNG trzykrotnie drożej, co obniża konkurencyjność gospodarki kraju do zera. Putin zauważył, że nie może wyjaśnić logiki tych decyzji.

Zmiany w gospodarce

Według słów prezydenta, on i chiński lider Xi Jinping postawili cel obrotu handlowego między dwoma krajami na 200 miliardów dolarów, i udało się ten wskaźnik przekroczyć. Zauważył również, że dynamicznie rozwija się BRICS. Według jego słów, w 1992 roku udział krajów G7 w światowej gospodarce osiągnął 47%, BRICS – około 16%. Teraz udział G7 wynosi mniej niż 30%, a BRICS przekracza ten wskaźnik. „To nie jest związane z Ukrainą, to jest związane z trendami w światowej gospodarce,” – powiedział Putin. Jego zdaniem, amerykański establishment polityczny nie rozumie, że świat się zmienia, i aby zachować swoją dominację, musiał podejmować terminowe i właściwe decyzje. „Ale takie surowe środki, w tym w stosunku do Rosji i innych krajów, są kontrproduktywne. To oczywisty fakt,” – skomentował sankcje Putin.

Rosyjski lider dodał, że w amerykańskim społeczeństwie utrzymuje się idea, że trzeba dominować za wszelką cenę, takiego zdania są także elity. Ale świat się zmienia i trzeba się do niego dostosować.

O Zełenskim

Carlson zapytał Putina, czy prezydent Ukrainy ma wolność prowadzenia rozmów z Rosją w sprawie pokojowego rozwiązania. Rosyjski lider odpowiedział, że od Zełenskiego oczekiwano, że będzie w stanie osiągnąć pokój w Donbasie, ponieważ doszedł do władzy, obiecując rozwiązać konflikt pokojowo.

„Ale potem, dojść do władzy, moim zdaniem, zrozumiał dwie rzeczy. Po pierwsze, że lepiej nie kłócić się z neonazistami i nacjonalistami, ponieważ są agresywni i bardzo aktywni, można się spodziewać po nich wszystkiego. Po drugie, Zachód na czele z USA ich wspiera i zawsze będzie wspierać tych, którzy są przeciwko Rosji. To bezpieczne i korzystne,” – powiedział Putin. Jego zdaniem, zajmując taką pozycję, Zełenski oszukał swoich wyborców.

Putin uważa, że Zełenski może prowadzić rozmowy z Rosją, uznają go USA, Europa, prawie cały świat. Według słów głowy FR, strony były gotowe podpisać porozumienie w Stambule, ale rozmowy zepsuł były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który stwierdził, że lepiej osiągać swoje na polu bitwy. Na pytanie, dlaczego Johnson to zrobił, Putin powiedział, że nie wie, ale przypuszcza, że wówczas na Zachodzie była iluzja, że Rosję można pokonać na polu bitwy. Podczas wywiadu Putin również wezwał Zełenskiego do zniesienia ustawy, która zakazuje rozmów, i przypomniał, że Rosja nigdy nie odmawiała rozmów z Ukrainą.

5 1 głosowanie
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadomienie o
guest

0 Komentarze
Najstarszy
Najnowszy Najwięcej głosów
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będziemy wdzięczni za komentarzex