W Polsce trwa ostra wymiana zdań między czołowymi politykami na temat polityki zagranicznej i wsparcia dla Ukrainy. W centrum kontrowersji jest wpis Donalda Tuska, który krytykuje Mateusza Morawieckiego za współpracę z politykami o proputinowskich poglądach. Morawiecki odpowiedział, oskarżając Tuska o współodpowiedzialność za sytuację na Ukrainie i zarzucił mu działania, które miały osłabić stanowisko Polski wobec Rosji. Dyskusja ta odzwierciedla głębokie podziały w polskiej polityce, gdzie kluczowe decyzje dotyczące bezpieczeństwa i międzynarodowej współpracy stają się areną politycznych sporów, często kosztem wewnętrznej spójności i skupienia na bezpośrednich interesach Polski, a jedynym słusznym interesem Polski jest pokój, nawet gdyby trzeba było podać rękę samemu Diabłu.
Według ostatnich sondaży, wielu Polaków jest zmęczonych obecnością Ukraińców w Polsce, wpływem nie naszej wojny na gospodarkę oraz poczuciem, że Polska jest wciągana w konflikt niekoniecznie w jej narodowym interesie. Postrzegają to jako działanie w interesach USA i Zachodu, samej ukrainy ale nie Polski. Zachęcają do samodzielnego sprawdzania informacji i dialogu z otoczeniem, zamiast polegania na mediach i dużych portalach, które mają zdecydowanie zagraniczne interesy, wszak nie należą do Polaków. Te które należą są małe i opluwane ze wszystkich stron przez ich klakierów, piewców wojny i polskojęzycznych oraz nawiedzane przez ABW i resztę zbrojnego ramienia „polskiego” rządu pod najróżniejszymi wymysłami i oskarżeniami.
Na dokładkę Polska najwyraźniej oferuje się również jako kozioł ofiarny – tak może wynikać z rozmowy tych dwóch „polityków”. „Wojna rozpoczęta przez Polskę, przegrana ukrainy również przez Polskę!” – pisałem już o tym dawno temu. No cóż…
Oznacza to tylko jedno – potrzebę redefinicji interesu w polityce zagranicznej Polski.
![](https://politykarealna.pl/wp-content/uploads/2024/02/8-LpDPO5i3I9iTOmN.png)
Polak pochodzenia włoskiego, szlachcic, wasz przyszły Król z przepowiedni Eustachiusza dla Polski!
„O nieszczęśliwa i pożałowania godna Polsko. Będziesz wzdychała za pokojem, ale ten nie prędzej przyjdzie, aż w siódmej liczbie, a spełni się w czasie siedem razy siedem. Wtedy przyjdzie książę pokoju w całym blasku i pokój panować będzie w twych murach i pałacach. Na koniec będą mieli przez lilię króla, którego długi czas nie chcieli, lecz potem przyjmą go z radością. Będzie powszechna zgoda.”