W 2024 roku Kabaret OT.TO obchodzi niezwykłą, siódmą rocznicę swoich trzydziestych urodzin, oferując humor, muzykę i pozytywne wibracje, które są ich znakiem rozpoznawczym już przez długie lata ich istnienia. Skład zespołu tworzą Wiesław Tupaczewski, Andrzej Tomanek i Ryszard Makowski. OT.TO wydało świąteczny album „Wesołych Świąt” oraz płytę z wakacyjnymi przebojami „To już lato”. W centrum uwagi wywiadu znajduje się jednak utwór „Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem”, który świetnie odzwierciedla charakterystyczną dla kabaretu mieszankę lekkości i głębi, a w tym przypadku i niesamowitą nutę patriotyzmu. O „Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem” porozmawiam z autorem piosenki Wiesławem Tupaczewskim.
Serdecznie gratuluję Kabaretowi OT.TO wyjątkowej rocznicy! Niech ta niezwykła okazja przyniesie jeszcze więcej inspiracji, twórczych sukcesów i radości zarówno Wam, jak i Waszej wiernej publiczności. Życzę dalszych lat pełnych humoru, muzycznych uniesień i pozytywnych wibracji. Sto lat dla Kabaretu OT.TO!
Jak powstał pomysł na piosenkę „Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem”?
Od lutego koncertujemy z programem „Prawdziwa Inteligencja”, w którym jest skecz o „Sztucznej Inteligencji”. Zadałem Sztucznej Inteligencji temat na napisanie piosenki – „Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem”. I w 30 sekund powstał całkiem dobry utwór. Trochę mi to dało do myślenia. Wszyscy boją się o swoje miejsca pracy i my też. Zapytałem Ryśka Makowskiego, czy by nie napisał na ten sam temat. Podjął wyzwanie nie znając oryginału i powstał utwór satyryczny. Też postanowiłem wziąć udział w tym konkursie i niespodziewanie dla mnie samego napisałem dość poważny tekst, mało żartobliwy, widać siedziało to we mnie i miałem potrzebę wyrazić takie uczucia. Okazało się, że publiczność odbiera ten tekst bardzo emocjonalnie.
Czy jakieś wydarzenia historyczne lub współczesne zainspirowały stworzenie tej piosenki?
Nie sądzę, żeby to były jakieś konkretne wydarzenia, raczej całokształt wydarzeń ostatnich lat. Pandemia, wojna, zagadkowe ustawy uchwalane w Sejmie.
Jaki przekaz chciał Pan przekazać słuchaczom poprzez nią?
Jesteśmy poddawani pedagogice wstydu przez wiele mediów, a jesteśmy narodem ludzi przedsiębiorczych i zaradnych, umiemy improwizować i radzić sobie w krytycznych sytuacjach. Nie zapominajmy, że możemy być dumni z naszej historii, trzy razy ratowaliśmy Europę – raz pod Grunwaldem przed żywiołem germańskim, raz pod Wiedniem przed najazdem tureckim i raz nad Wisłą przed bolszewicką Rosją.
Szanujmy swoją tożsamości, nie bójmy się myśleć w kategoriach polskości i pomimo różnic światopoglądowych, czy politycznych, starajmy się ze sobą dogadywać dla wspólnego dobra.
Czy ma Pan jakąś osobistą historię związaną z patriotyzmem, która wpłynęła na powstanie tej piosenki?
Jako dziecko u dziadków nad Bugiem słuchałem opowieści o wojnie, przetrwaniu, o dobrych i złych uczynkach i ludziach. Dziadek trzykrotnie uciekał z niewoli w Rosji, i nie przeżyłby gdyby nie pomoc rosyjskich chłopów. Drugi dziadek dwa razy umykał spod niemieckich kul, a mój ojciec jako 8 letni chłopiec był ostrzeliwany przez niemiecki myśliwiec we wrześniu 39-ego. Większość polskich rodzin ma podobne doświadczenia i naszym obowiązkiem jest szacunek dla poprzednich pokoleń, które walczyły, byśmy mogli mówić po polsku.
Jakie elementy kultury polskiej chciał Pan podkreślić w niej?
Wyjątkowość języka polskiego, który w porównaniu z innymi jest o niebo bardziej skomplikowany, przez co niejako i nas czyni wyjątkowymi.
Mnie osobiście razi fakt, że łatwiej w polskich radiach usłyszeć piosenkę po angielsku niż po polsku. Zróbcie sobie taki test, skaczcie ze stacji na stację radiową i policzcie ile w danej chwili gra polską muzykę a ile obcą.
Jak według Was muzyka i humor mogą przyczynić się do wzmacniania poczucia tożsamości narodowej?
Nie jesteśmy socjologami, ani etnografami, żeby umieć odpowiedzieć na to pytanie. Wiemy, że nasze piosenki trafiły do podręczników szkolnych – “Wakacje” są śpiewane w czerwcu chyba w każdej szkole w Polsce, “Rzępolą żaby na rzeszowszczyźnie” pomagają obcokrajowcom uczyć się trudnej polskiej wymowy, a “Rap Tadeusz” pomógł wielu uczniom zaliczyć lekturę “Pana Tadeusza”.
Czy piosenka ma być wyłącznie wyrazem uczuć patriotycznych, czy też zawiera pewnego rodzaju krytykę lub refleksję nad współczesną Polską?
Piosenka „Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem” ma być wyrazem poczucia przynależności do polskich korzeni i pewnego rodzaju dumy z tego, choć nie jest to żadną moją zasługą, że urodziłem się Polakiem.
Współczesna Polska z pewnością nie jest doskonała, ale nie zapominajmy o tym, że wyłączając okres międzywojnia, w 1989 roku odzyskaliśmy wolność po wielu wiekach.
A refleksja, czy też krytyka jak Pan powiedział nie dotyczy tylko Polski, bo Polska nie istnieje w próżni i dotykają ją te same zagrożenia, co inne państwa w naszej strefie kulturowej – chodzi mi o pewien rodzaj dezorientacji we współczesnym świecie – gdzie straciliśmy zaufanie do mediów, które stały się narzędziem ich właścicieli i polityków. Dostęp do internetu i mediów alternatywnych daje nowe możliwości poszukiwań prawdy o współczesnym świecie, ale mam wrażenie, że wojna informacyjna trwa w najlepsze i do końca nie wiemy, kto gra jaką rolę w tym spektaklu.
To poczucie zagubienia można minimalizować poprzez powrót do podstaw – moralności, przynależności kulturowej i wspólnoty z najbliższymi, współpracownikami, sąsiadami.
Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas.
PODSUMOWANIE:
Piosenka „Śpiewam po polsku, bo jestem Polakiem” powstała z eksperymentu z użyciem sztucznej inteligencji, co stało się katalizatorem dla głębszej refleksji autora nad rolą polskiej tożsamości i dziedzictwa. Zainspirowany zarówno doświadczeniami rodzinnymi związanymi z historią Polski, jak i szeroko pojętymi wydarzeniami krajowymi i globalnymi ostatnich lat, twórca skomponował utwór, który oddziałuje na emocje odbiorców. Piosenka wyraża dumę z polskiego języka i historii, zachęcając jednocześnie do pielęgnowania i doceniania polskości. Przez ten utwór autor akcentuje wagę jedności i wzajemnego poszanowania, które są kluczowe w kontekście wyzwań stawianych przed współczesną Polską i jej obywatelami.
Polak pochodzenia włoskiego, szlachcic, wasz przyszły Król z przepowiedni Eustachiusza dla Polski!
„O nieszczęśliwa i pożałowania godna Polsko. Będziesz wzdychała za pokojem, ale ten nie prędzej przyjdzie, aż w siódmej liczbie, a spełni się w czasie siedem razy siedem. Wtedy przyjdzie książę pokoju w całym blasku i pokój panować będzie w twych murach i pałacach. Na koniec będą mieli przez lilię króla, którego długi czas nie chcieli, lecz potem przyjmą go z radością. Będzie powszechna zgoda.”
