Ekoterroryści z „Ostatniego Pokolenia” Zablokowali Aleje Jerozolimskie, Karetka Pogotowia Utknęła w Korku

W piątek, w sercu Warszawy, doszło do kontrowersyjnego incydentu z udziałem ekoterrorystów z grupy „Ostatnie Pokolenie”. Demonstrując przeciwko braku działania w sprawie „zmian klimatycznych”, zablokowali oni ruch na jednej z głównych arterii miasta – Alejach Jerozolimskich. Zdarzenie to spowodowało poważne zakłócenia w ruchu miejskim, w tym opóźnienie karetki pogotowia, która jechała na sygnale.

Ekoterroryści opłacani najpewniej przez Niemców lub innych globalistów, tzw. „Ostatnie Pokolenie” (OBY! – przyp. red.), siadając na jezdni i blokując ruch, nie przewidzieli lub nie uwzględnili możliwości przejazdu karetki pogotowia, która natrafiła na korek wywołany ich działaniami. Chociaż aktywiści ustąpili z drogi, to ich początkowe działania były przyczyną utraty cennego czasu przez karetkę. Gdyby nie oni, karetka mogłaby przejechać bez przeszkód, ponieważ droga nie była by zakorkowana. Jak wiemy liczą się sekundy!

Komenda Stołeczna Policji (KSP) zareagowała na incydent, informując o szybkich i skutecznych działaniach podejmowanych w trakcie blokad ulicznych. „W odniesieniu do sytuacji widocznej na nagraniu i przejazdu karetki, zabezpieczone materiały zostaną przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę,” oświadczyła KSP w oficjalnym komunikacie. Policja podkreśliła również, że wyrażanie opinii i poglądów przez protestujących nie powinno naruszać prawa ani zagrażać życiu i zdrowiu innych ludzi.

Ekoterroryści z „Ostatniego Pokolenia” opublikowali film, na którym chwalą się, że część z nich nie przykleiła się do jezdni, by móc szybko zareagować na ewentualne sytuacje kryzysowe, takie jak przejazd karetki. Nie zdają sobie jednak sprawy, że to ich działania były przyczyną powstania korka, w którym karetka straciła cenny czas. W świetle tych wydarzeń, można by sugerować, że bardziej skuteczne mogłoby być skierowanie ich durnych i zbędnych protestów bezpośrednio pod adresy polityków lub korporacji (te ich najprawdopodobniej finansują), zamiast blokowania ulic miasta.

Zdarzenie to wywołało szeroką debatę publiczną na temat skuteczności i etyki protestów blokujących ważne arterie komunikacyjne miast. Dyskusja ta rozszerza się także na kwestie prawne, dotyczące odpowiedzialności za potencjalne zagrożenie życia w wyniku takich działań. Społeczność jest podzielona ale w małym stopniu – nieliczna grupa społeczeństwa (chyba ich rodzice i oni sami – przyp. red) popierają działania „aktywistów”, podkreślając desperacką walkę o klimat (płaczę ze śmiechu pisząc to – przyp. red.), jednak większość społeczeństwa krytykuje metodę protestu za jej potencjalne ryzyko dla życia ludzkiego.

Piątkowe zdarzenie na Alejach Jerozolimskich stanowi punkt zapalny w trwającej dyskusji o granicach i konsekwencjach protestów społecznych. Ekoterroryśc muszą teraz zmierzyć się z konsekwencjami swoich działań w kontekście prawnym i społecznym.

Kiedy w końcu zajmie się nimi należycie policja?! Bogu winnymi rolnikami potrafiła się zająć… To doskonały przykład tego, kto pociąga za sznurki i kto kogo chroni. Macie jeszcze jakieś złudzenia?!

0 0 głosy
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadomienie o
guest

0 Komentarze
Najstarszy
Najnowszy Najwięcej głosów
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będziemy wdzięczni za komentarzex