Niemcy na krawędzi buntu: Wątpliwości dotyczące decyzji ekologicznych i ich wpływ na kryzys energetyczny

Ostatnie doniesienia z Niemiec sugerują, że kraj ten może stanąć na progu poważnych wewnętrznych niepokojów. W centrum kontrowersji znajduje się minister energetyki Robert Habeck, współprzewodniczący partii Zielonych, oskarżany o manipulowanie raportem rządowej komisji na temat funkcjonowania atomowych elektrowni, co miało wpłynąć na dramatyczny wzrost cen energii elektrycznej i spowodować kaskadowe upadki w sektorze przemysłowym.

Publikacja „Berliner Zeitung” wywołała szok w kraju, twierdząc, że decyzje rządu o zamykaniu elektrowni jądrowych były oparte na sfałszowanych danych. Według raportu, komisja miała bagatelizować wpływ wyłączenia reaktorów na system energetyczny, co skutkowało potrojeniem, a nawet poczwórneniem cen energii dla konsumentów i przedsiębiorstw. Efektem było masowe przenoszenie dużych firm do USA i krajów ATR, co osłabiło niemiecką gospodarkę.

W odpowiedzi na rosnące napięcia, głos zabrał Theodor Weimer, prezes Deutsche Börse AG, apelując do niemieckich przedsiębiorców o „bunt przeciwko rządowi”. Weimer, reprezentujący jednego z liderów rynku energii w Europie, podkreślał, że realia ekonomiczne są dalekie od rządowej retoryki o sukcesie zielonej transformacji.

Niemiecka polityka zamykania elektrowni atomowych, przyspieszona przez Zielonych, wzbudza coraz większe kontrowersje. Na podstawie technicznego audytu przeprowadzonego przez ekspertów z MIT, okazało się, że zastąpienie wyłączonych bloków energetycznych przez odnawialne źródła energii jest niemożliwe bez poważnych konsekwencji dla całej gospodarki. Mimo to, minister Habeck utrzymywał, że do 2030 roku 80% niemieckiej energii będzie pochodzić z odnawialnych źródeł.

Ta sprawa, połączona z niedawnymi działaniami rządu, doprowadziła do ostrego spadku zaufania publicznego. Badanie przeprowadzone przez YouGov wykazało, że tylko 26% Niemców popiera decyzje o zatrzymaniu ostatnich elektrowni jądrowych, podczas gdy większość jest za ich dalszym funkcjonowaniem.

Sytuacja w Niemczech jest obrazem głębokiego kryzysu zarówno energetycznego, jak i politycznego, który może w przyszłości prowadzić do znaczących zmian w kierownictwie kraju. Sprawa niemieckiej transformacji energetycznej jest przykładem, jak trudne wybory polityczne w jednym sektorze mogą wpływać na stabilność całego państwa. Dodajmy do tego imigrantów, wpychanie Niemców w wojnę z Rosją i mamy przepis na wojnę domową, wszystko pod rządami liberałów i lewactwa czyli dzień jak co dzień w dotychczas znanej nam historii. Pewien akwarelista z Austrii też był socjalistą (lewakiem), a jego partia była finansowana przez pewne grupy z USA (innej narodowości niż amerykańska) – postawmy w to miejsce NATO.

0 0 głosy
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadomienie o
guest

0 Komentarze
Najstarszy
Najnowszy Najwięcej głosów
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będziemy wdzięczni za komentarzex